Przed i po, czyli 9 niezwykłych tarasów dachowych

homify.Pl homify.Pl
Cobertura Jardim Oceânico, Carolina Mendonça Projetos de Arquitetura e Interiores LTDA Carolina Mendonça Projetos de Arquitetura e Interiores LTDA Modern terrace
Loading admin actions …

Jak odrobinę ożywić dom? Nic trudnego! Wystarczy trochę pomyślunku i zaaranżowanie – o ile budynek daje nam taką możliwość – pięknego tarasu na dachu. W niniejszym Katalogu Inspiracji postanowiliśmy zaprezentować Wam 9 opuszczonych i zaniedbanych dachów, które oddaliśmy w ręce naszych fachowców. Efekt metamorfozy jest niesamowity! Co więcej, właściciele wybranych rezydencji nie tylko zyskali piękny dodatek do swoich domostw, ale przede wszystkim ekstra przestrzeń do miłego spędzania czasu z najbliższymi, szczególnie w ciepłe, letnie wieczory. Jeżeli tylko posiadacie kawałek niewykorzystanego dachu, nie czekajcie dłużej i zainspirujcie się naszymi propozycjami! Już niedługo – dzięki transformacji – Wasz dom na nowo ożyje!

1. Taras do relaksu

Pierwszy taras i od razu brak słów na opisanie niezwykłej mocy metamorfozy! Dawniej dach zaniedbany i odstraszający, w wyniku pracy projektantów, architektów i innych fachowców, stał się dachem niczym z bajki. Ratanowe meble pod zadaszeniem to świetna sposobność na długie spotkania towarzyskie przy herbatce za dnia, nocą – przy lampce szampana. Z takiego domu, gwarantujemy, goście nie będą chcieli szybko wychodzić. O ile w ogóle!

2. Opuszczony dach, który rozkwitł na biało

Oto opuszczona i bardzo zaniedbana przestrzeń. Wydawać by się mogło, że nie ma dla niej już ratunku…

A jednak! Po odnowieniu ścian i podłogi, całość zdecydowano się pobielić. Taras ze zdjęcia idealnie nadaje się na każdą pogodę. W słoneczne dni umożliwia spędzanie czasu na świeżym powietrzu, w dni deszczowe – dzięki niewielkiemu zadaszonemu pomieszczeniu – spędzanie czasu na przykład przed telewizorem. Jest jeszcze trzecia opcja. Jeżeli w ciepłe dni chcielibyśmy pooglądać wspomniany telewizor, a jednocześnie cieszyć się pogodą, wystarczy otworzyć przesuwne, szklane drzwi i gotowe! Dla każdego coś dobrego!

3. Z brzydkiego kaczątka w łabędzia

Po prostu masakra!

Odludzie stało się oazą zieleni i spokoju. To najlepszy dowód na to, że niemożliwe jednak jest możliwe, wystarczy chcieć!

4. Zewnętrzna jadalnia

Kolejny opuszczony dach, który doświadczył transformacji. Pyszne jedzonko na świeżym powietrzu zawsze smakuje lepiej!

Czyż widoczny na zdjęciu taras nie jest nowoczesny i modny?! Bezapelacyjnie jest!

5. Znacząca przemiana ścian i podłogi

Kontrast przed i po jeżeli chodzi o widoczny taras jest wręcz oszałamiający. Jedynym elementem, który łączy dawny taras z obecnym jest dach. Oryginalny i niekonwencjonalny nie wymagał podjęcia żadnych radykalnych kroków.

Drewniana podłoga, ściana z cegły oraz odrobina zieleni i gotowe – nic dodać, nic ująć. Jak niewiele do szczęścia potrzeba!

6. Pustkowie

Pusto, szaro i ponuro. Ciekawe, co wymyślili nasi eksperci…

Ponownie drewniana podłoga, z tym że teraz w towarzystwie drewnianej markizy. Brakuje jedynie stołu i kilku krzeseł, ażeby spokojnie oddać się chwili relaksu nad talerzem z ulubionym jedzeniem.

7. Taras z dawnej szklarni

Przecież ten taras groził zawaleniem! Ufamy, że już nie grozi…

Nasze ufność nie została zawiedziona! Drewniany domek na  tarasie to z pewnością spełnienie marzeń wielu z nas. Od razu chciałoby się zaszyć w jednym z jego kątów!

8. Nic nadzwyczajnego

Taras powinien być wizytówką i zachęcać potencjalnych nabywców domu do zakupu. Ten ze zdjęcia – odstraszał!

W wyniku metamorfozy taras ze zdjęcia wzbogacił się o drewniana podłogę oraz wygodną sofę w kształcie litery L. Jego urok uwidacznia się szczególnie po zmroku dzięki zastosowaniu ciekawego i oryginalnego oświetlenia.

9. Przestrzeń dla odbywających karę

Brud i ubóstwo. Taras niegodny pozazdroszczenia, a raczej będący powodem do wstydu i ujmą na honorze.

Nowe życie starego tarasu. Widać, na szczęście, że tarasy mają coś z kotów – może nie dziewięć żyć, ale na pewno kilka.

Need help with your home project?
Get in touch!

Highlights from our magazine